Czego się dowiesz:
- Co się wydarzyło w Zgierzu na ulicy Ozorkowskiej?
- Jakie były reakcje na publikację nagrania w mediach społecznościowych?
- Jakie działania sugerują internauci w sytuacji zablokowania drogi przez potencjalnych napastników?
- Jaką informację przekazał podkomisarz Robert Borowski w związku z zdarzeniem w Zgierzu?
Niebezpieczna sytuacja na drodze
Z relacji kierowcy wynika, że wracał spokojnie do domu, gdy nagle jego drogę zablokowano. Z renault wyskoczył kierowca i pasażerka, którzy umożliwili wyjście trzeciej osobie trzymającej w ręku przedmiot przypominający pistolet. Mimo zakazu wyprzedzania na tej części drogi, kierowca zdołał wykonać manewr omijający i uciec z miejsca zdarzenia.
Reakcja społeczności
Publikacja nagrania wywołała liczne komentarze w mediach społecznościowych, gdzie internauci podzielili się radami, jak zachować się w podobnej sytuacji. Wielu z nich podkreślało, aby nigdy nie zatrzymywać się, gdy drogę zajmuje potencjalny napastnik, zwłaszcza nocą.
Choć zdarzenie wywołało oburzenie i zainteresowanie w mediach społecznościowych, policja w Zgierzu nie otrzymała formalnego zgłoszenia. Podkomisarz Robert Borowski zachęca autora nagrania do zgłoszenia się z dowodami, co jest kluczowe dla ewentualnego ścigania przestępstwa.
źródło: Tu Lodz