Czego się dowiesz:
- Jakie działki miało otrzymać miasto w zamian za tereny Wodnego Rynku?
- Kto zapowiedział złożenie doniesienia w sprawie uchwały na sesji Rady Miejskiej?
- Jakie kroki podejmuje klub PiS w związku z krytykowaną uchwałą?
- Kto był głównym krytykiem braku uwzględnienia interesów kupców i mieszkańców podczas sesji Rady Miejskiej?
- Jakie konsekwencje może mieć likwidacja Wodnego Rynku dla lokalnej społeczności?
Kontrowersyjna zamiana działek miasta z deweloperem
Uchwała o zamianie działek, przegłosowana w marcu, budzi wiele wątpliwości. Deweloper ma otrzymać tereny wart 5,4 mln zł, natomiast miasto zyskać działki wyceniane na 3,6 mln zł oraz ponad 900 tys. zł różnicy w wartości. Jednakże projekt deweloperski zakłada zabudowę, która narusza teren Wodnego Rynku, gdzie lokalni kupcy prowadzą handel od lat, obawiając się przymusowej relokacji.
Krytyka decyzji i apel o unieważnienie uchwały
Kupcy z Wodnego Rynku oraz posłanka van Heukelom wyrazili niezadowolenie z braku uwzględnienia ich interesów podczas sesji Rady Miejskiej. Krytyka dotyczyła również sposobu wprowadzenia uchwały na sesję oraz braku jasnego odniesienia do Wodnego Rynku w dokumentacji. Radny Tomasz Anielak z klubu PiS przyznał, że popełnił błąd popierając uchwałę, która nie uwzględniła interesów kupców i mieszkańców.
Krok w kierunku unieważnienia uchwały
W związku z naruszeniem terminów konsultacji oraz nieuwzględnieniem interesów społeczności lokalnej, klub PiS złoży projekt uchwały w sprawie unieważnienia marcowej decyzji dotyczącej zamiany działek. W związku z tym wojewoda łódzki został poproszony o interwencję w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
źródlo: Dziennik Lódzki