Czego się dowiesz:
- Jak przebiegał incydent z pijanym księdzem podczas pogrzebu w Rzejowicach?
- Kto dokończył ceremonię pogrzebową po tym, jak ksiądz proboszcz usnął?
- Jakie konsekwencje poniesie proboszcz z Rzejowic po tym incydencie?
- Kto poinformował przełożonych duchownego o incydencie podczas pogrzebu?
- Jakie były reakcje kurii na zachowanie proboszcza podczas ceremonii pogrzebowej?
Incydent podczas ceremonii pogrzebowej
Do zdarzenia doszło w sobotę. Jak donosi "Gazeta Radomszczańska", proboszcz był na tyle pijany, że nie dokończył mszy w kościele, na środku którego ustawiona była trumna ze zmarłym. Od początku zwrócił uwagę żałobników swoim zachowaniem, krytykując wiernych za źle ustawione kwiaty wokół trumny. Msza rozpoczęła się od kazania, jednak proboszcz usnął w trakcie jej odprawiania. Ustalenia dziennikarzy potwierdził rzecznik częstochowskiej kurii ks. Mariusz Bakalarz, informując, że ceremonię musiał dokończyć drugi z miejscowych księży.
"O incydencie przełożonych duchownego poinformował jeden z żałobników" - ks. Mariusz Bakalarz.
Reakcja kurii
Rzecznik Metropolitalnej Archidiecezji Częstochowskiej ks. Mariusz Bakalarz poinformował, że przełożonych duchownego o incydencie powiadomił jeden z żałobników. W poniedziałek do proboszcza przyjechał biskup Andrzej Przybylski i poinformował go o wszczęciu procedury z urzędu usunięcia z funkcji. Ks. Bakalarz dodał, że nie jest upoważniony do przekazywania informacji o wcześniejszych problemach księdza z alkoholem.
"Pogrzeb musiał dokończyć inny duchowny" - ks. Mariusz Bakalarz.
Konsekwencje incydentu
W wyniku zdarzenia proboszcz zostanie usunięty z funkcji. Decyzję tę podjął biskup Andrzej Przybylski. Rzecznik kurii podkreślił, że cała sytuacja jest bardzo poważna, a incydent odbił się szerokim echem zarówno w parafii, jak i w mediach.
"W poniedziałek do księdza przyjechał biskup Andrzej Przybylski i poinformował proboszcza o wszczęciu procedury z urzędu usunięcia proboszcza z funkcji" - ks. Mariusz Bakalarz
źródlo: tvn24.pl