wtorek, 05 listopad 2024 13:43

Proces w sprawie napadu na kantor w Łodzi

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Napad na kantor w Łodzi Napad na kantor w Łodzi Zdjęcie redakcyjne

Napad na kantor Cent przy ul. Przybyszewskiego i Kilińskiego w Łodzi, podczas którego doszło do strzałów, stał się jednym z najgłośniejszych wydarzeń w mieście. Obecnie proces przeciwko dwóm oskarżonym: Januszowi Sz. i Tomaszowi A., zmierza ku końcowi w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Sąd planuje rzadki eksperyment procesowy, który ma pomóc w ustaleniu szczegółów napadu.

Spis treści:

Oskarżeni Janusz Sz. i Tomasz A.

Dwaj mężczyźni: 56-letni Janusz Sz. i 45-letni Tomasz A., są oskarżeni o napad na kantor przy skrzyżowaniu ul. Przybyszewskiego i Kilińskiego. Według prokuratury napastnicy próbowali zdobyć 700 tys. złotych, jednak nie zdołali pokonać zabezpieczeń kantoru. Obaj zostali zatrzymani przez uzbrojonych antyterrorystów i od trzech lat przebywają w areszcie. Janusz Sz. stwierdził, że okres ten jest za długi, zwłaszcza przy braku jednoznacznych dowodów. Mimo to sędzia Robert Świecki wniósł o przedłużenie aresztu do 31 marca 2025 roku.

Janusz Sz.: „W areszcie śledczym siedzimy już od 36 miesięcy. W obecnych czasach i realiach to stanowczo za dużo. Tym bardziej, że w sprawie tej są same poszlaki, a żadnych dowodów.”

Eksperyment procesowy

Sąd rozważa przeprowadzenie rzadko stosowanego eksperymentu procesowego. Eksperyment ten miałby pomóc w ustaleniu wzrostu Tomasza A. na podstawie nagrań z monitoringu. Zgodnie z planem, biegły z zakresu antropologii przeanalizuje nagrania z kantoru, by ustalić przybliżone parametry fizyczne jednego z napastników. Decyzja dotycząca eksperymentu zostanie prawdopodobnie podjęta na grudniowej rozprawie.

Przebieg napadu na kantor Cent

Napad miał miejsce 8 grudnia 2021 roku, tuż przed godziną 13. Prokuratura przedstawia, że Tomasz A. pojawił się w rejonie kantoru ubrany w ciemne spodnie, kurtkę, czapkę, okulary i maseczkę. Po dotarciu do kantoru zagroził pracownicy pistoletem, żądając pieniędzy. Zaskoczona sytuacją kobieta uruchomiła alarm antynapadowy. W reakcji Tomasz A. oddał dwa strzały w szybę kuloodporną oraz zamek drzwi, ale nie udało mu się przedostać do gotówki. W efekcie napastnik uciekł, kierując się w stronę parku Legionów, gdzie czekał na niego Janusz Sz. w mercedesie.

Dalsze działania sądu

Proces przeciwko Januszowi Sz. i Tomaszowi A. wkracza w decydującą fazę. Sąd planuje dodatkowe czynności procesowe, aby ustalić jak najwięcej szczegółów na temat napadu. Jeśli eksperyment dojdzie do skutku i dostarczy nowych dowodów, sprawa może przyjąć inny obrót. W przypadku skazania oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności za napad z bronią na kantor w centrum Łodzi.

źródło: Dziennik Łódzki