W Konstantynowie Łódzkim doszło do zaskakującego zdarzenia. 47-letni mężczyzna, który miał obowiązek stawić się na dozorze policyjnym, pojawił się w stanie silnego upojenia alkoholowego. Jak się okazało, nie tylko złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, ale także miał przy sobie narkotyki.Teraz grozi mu do 5 lat więzienia za popełnione przestępstwa.

Tragiczny pożar, który wybuchł 9 listopada w kamienicy przy ul. Zielonej w Łodzi, odebrał życie 31-letniemu mężczyźnie i zniszczył dorobek jego rodziny. Jego narzeczona, pani Patrycja, doznała poważnych poparzeń i wkrótce opuści szpital, jednak rodzina nie ma dokąd wrócić. Syn pary wciąż przebywa w ciężkim stanie w szpitalu. Dzięki zaangażowaniu Mariusza Baranowskiego, brata pani Patrycji, oraz pomocy lokalnych władz, rodzina walczy o odbudowę swojego życia.