Czego się dowiesz:
- Dlaczego ewakuowano mieszkańców bloku przy ul. Wroniej w Piotrkowie?
- Co odkryto w piwnicy i jakie działania podjęły służby?
- Jak długo potrwa ewakuacja i kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów?
- Jakie były reakcje i odczucia ewakuowanych mieszkańców?
- Jak przebiega interwencja patrolu saperskiego na miejscu zdarzenia?
Podejrzenie granatu w piwnicy
Dziś rano w jednym z bloków przy ul. Wroniej w Piotrkowie Trybunalskim odkryto przedmiot przypominający granat. Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego policji około godziny 10:00, a na miejsce natychmiast przybyły służby. Jak poinformowała asp. sztabowy Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, podczas sprzątania piwnicy jeden z mieszkańców natknął się na przedmiot, który wyglądem przypominał granat F1. Policja i straż pożarna natychmiast zabezpieczyły teren, a władze zdecydowały o ewakuacji wszystkich mieszkańców budynku.
Ewakuacja mieszkańców
Łącznie ewakuowano 20 osób, które musiały opuścić swoje mieszkania. Dla ich bezpieczeństwa, teren został odgrodzony, a mieszkańcy zostali poproszeni o pozostanie poza budynkiem, dopóki podejrzany przedmiot nie zostanie odpowiednio zbadany. Jak powiedziała jedna z ewakuowanych osób, Anna Skórska, „Nikt nas dokładnie nie informuje, kazali nam się wszystkim ewakuować. Stoimy tak już ponad półtorej godziny i nie wiemy ile to potrwa.” Wśród mieszkańców panuje niepewność i dezorientacja, ale wszyscy oczekują na szybkie zakończenie interwencji.
Akcja saperów i zabezpieczenie terenu
Na miejsce wezwano patrol saperski z Łodzi, który ma za zadanie ocenić, czy znalezisko faktycznie jest niebezpiecznym materiałem wybuchowym. Do czasu przyjazdu saperów, policja i straż pożarna pozostają na miejscu, zabezpieczając teren wokół budynku. Mieszkańcy będą mogli powrócić do swoich mieszkań dopiero po sprawdzeniu i neutralizacji potencjalnego zagrożenia. Na miejscu obecne są także służby ratunkowe, gotowe do szybkiej interwencji w razie potrzeby.
Dziś rano w Piotrkowie Trybunalskim, w piwnicy bloku przy ul. Wroniej, znaleziono przedmiot przypominający granat, co doprowadziło do natychmiastowej ewakuacji 20 mieszkańców. Policja i straż pożarna zabezpieczyły teren, a na miejsce wezwano patrol saperski z Łodzi, który ma ocenić zagrożenie i zabezpieczyć podejrzany przedmiot. Ewakuowani mieszkańcy pozostają w niepewności, czekając na dalszy rozwój sytuacji, a służby kontynuują swoje działania na miejscu.
Tego rodzaju sytuacje przypominają nam, jak kruche może być nasze poczucie bezpieczeństwa, nawet w pozornie zwykłych warunkach. W takich chwilach szybka reakcja służb i współpraca mieszkańców mogą zapobiec potencjalnej tragedii.
źródło: Dziennik Łódzki