Spis treści:
- Honda wjechała w renault kangoo i renault master
- Auto kupione dwie godziny przed wypadkiem
- Działania policji i zabezpieczenie dowodów
- Wezwanie do świadków i dalsze kroki
Honda wjechała w renault kangoo i renault master
Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek wieczorem na al. Bandurskiego w Łodzi. Około godz. 18.30 pędząca srebrna honda uderzyła najpierw w renault master. Siła zderzenia odbiła hondę na wyjeżdżające z ul. Kusocińskiego renault kangoo. Pojazdy zostały poważnie uszkodzone. Kierowca hondy wraz z pasażerem uciekli z miejsca zdarzenia, zanim ktokolwiek zdążył zareagować.
Auto kupione dwie godziny przed wypadkiem
Na miejscu wypadku pojawił się były właściciel rozbitej hondy. Okazało się, że sprzedał samochód tego samego dnia, zaledwie dwie godziny wcześniej. Przejeżdżając w pobliżu, rozpoznał swoje niedawno sprzedane auto. Policja potwierdziła jego wersję i obecnie ustala tożsamość nowego właściciela. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie on jest sprawcą wypadku.
Działania policji i zabezpieczenie dowodów
Policja zabezpieczyła miejsce wypadku oraz porzuconą hondę. Funkcjonariusze zebrali ślady, które mogą pomóc w identyfikacji kierowcy i pasażera pojazdu. Kluczową rolę odegra analiza nagrań z pobliskiego monitoringu. Zebrane dowody mogą przyspieszyć ustalenie przebiegu zdarzenia i ukaranie winnych.
Wezwanie do świadków i dalsze kroki
Policja apeluje do świadków o zgłaszanie się z informacjami dotyczącymi tego zdarzenia. Każda szczegółowa relacja może przyczynić się do szybkiego zakończenia dochodzenia. Funkcjonariusze przypominają o obowiązku przestrzegania przepisów drogowych i odpowiedzialności za swoje działania. Obecnie trwa intensywne śledztwo, mające na celu ukaranie osób odpowiedzialnych za ten niebezpieczny incydent.
źródło: Dziennik Łódzki