Czego siędowiesz:
- Czy parking przy Wodnym Rynku w Łodzi zostanie zamieniony na blok mieszkalny?
- Jakie są zarzuty mieszkańców wobec planowanej inwestycji?
- Jakie kroki podjęli mieszkańcy, aby zatrzymać likwidację parkingu?
- Co na temat planów budowy mówi radny Marcin Buchali?
- Jakie jest stanowisko Urzędu Miasta Łodzi w sprawie parkingu?
Planowane zmiany
Jak informują mieszkańcy, parking jest nie tylko kluczowy dla nich, ale także dla kupców z pobliskiego targowiska, rodziców dzieci z Zespołu Szkół Salezjańskich oraz przedsiębiorców z ulicy Dowborczyków. Joanna Dobrowolska, mieszkanka bloku przy Wodnym Rynku, podkreśla:
„My się tą sprawą zainteresowaliśmy już w listopadzie, kiedy dowiedzieliśmy się, że jest w trakcie uchwalania plan miejscowy dla tego terenu. W tym planie okazało się, że na terenie parkingu jest przewidziana budowa budynku wielorodzinnego 5/6 piętrowego.”
„My się tą sprawą zainteresowaliśmy już w listopadzie, kiedy dowiedzieliśmy się, że jest w trakcie uchwalania plan miejscowy dla tego terenu. W tym planie okazało się, że na terenie parkingu jest przewidziana budowa budynku wielorodzinnego 5/6 piętrowego.” - mói Joanna Dobrowolska
Brak konsultacji
Mieszkańcy są oburzeni brakiem konsultacji społecznych. Bogdan Świątnicki z Starego Widzewa mówi:
„Nie było konsultacji i z tego co wiem to nie były one przeprowadzone, dlatego byliśmy zdziwieni, że na tym terenie, gdzie jest parking, ma powstać nowy budynek. W naszym bloku jest 300 mieszkań, no więc potrzebujemy około tylu miejsc parkingowych.”
„Nie było konsultacji i z tego co wiem to nie były one przeprowadzone, dlatego byliśmy zdziwieni, że na tym terenie, gdzie jest parking, ma powstać nowy budynek. W naszym bloku jest 300 mieszkań, no więc potrzebujemy około tylu miejsc parkingowych.” - mói Bogdan Świąnicki
Reakcja radnego i mieszkańców
Radny Marcin Buchali z Prawa i Sprawiedliwości złożył interpelację do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Nazywa uchwałę „haniebną” i zaznacza, że brak konsultacji społecznych jest głównym zarzutem wobec rządzącej koalicji. Mieszkańcy jednak podkreślają, że ich protest nie ma charakteru politycznego. Bogdan Świątnicki apeluje: „Apeluję do dziennikarzy, żeby państwo nie upolityczniali tego problemu, bo to nie jest protest polityczny. My nie mamy nic do Urzędu Miasta, po prostu występujemy żeby się z nami konsultować.”
„Nie przeprowadzono prawdziMarcin Buchaliwych konsultacji społecznych z mieszkańcami i z przedsiębiorcami, tak naprawdę podjęto tę haniebną uchwałę za plecami mieszkańców i za plecami kupców.” - dodaje
Co dalej?
Biuro prasowe łódzkiego wojewody informuje, że trwa analiza uchwały i ewentualna decyzja o skierowaniu jej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie została jeszcze podjęta. Rzecznik prasowy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, Paweł Śpiechowicz, dodaje: „Projekt jest obecnie w trakcie inwentaryzacji i analiz i nie można na tym etapie twierdzić, że jakiekolwiek miejsca parkingowe są zagrożone. Za kilka tygodni prace się zakończą i wtedy o wszystkim poinformujemy.”
źródło: Tu Łódź