Spis treści:
Działki przy ulicy Różanej i budowa bez zgody
Strata Danuty K. i umowa za 270 tysięcy złotych
Transakcja Sylwii M. i ostrzeżenie od klientki
Zarzuty prokuratury i przebieg śledztwa
Działki przy ulicy Różanej i budowa bez zgody
Marcin W. z Łodzi posiadał działki w Rąbieniu AB przy ulicy Różanej. Teren objęty był miejscowym planem zagospodarowania, który nie dopuszczał budowy domów mieszkalnych. Mimo to mężczyzna rozpoczął inwestycję i zgłosił budowę czterech kontenerowych budynków całorocznych do starostwa w Zgierzu.
– Nie dostałem od teścia sprzeciwu starosty - Marcin W. (oskarżony)
– O tym, że na moich działkach nie można stawiać domów, dowiedziałem się dopiero od Danuty K - Marcin W. (oskarżony)
Starosta zgłosił formalny sprzeciw wobec inwestycji. Dokument odebrał teść Marcina W. Sam oskarżony twierdzi, że nie został o tym poinformowany. Budowa trwała mimo braku zgody. Nieruchomości zaczęły być oferowane do sprzedaży.
Strata Danuty K. i umowa za 270 tysięcy złotych
Danuta K. podpisała przedwstępną umowę zakupu działki z domem za 270 tysięcy złotych. Przekazała 55 tysięcy złotych w formie zadatku. Po zawarciu aktu notarialnego wpłaciła kolejne 215 tysięcy. Kilka dni później odwiedziła starostwo w Zgierzu i dowiedziała się, że działka nie może być zabudowana.
– Usłyszałam, że Marcin W. może umowę rozwiązać, ale pieniądze odda dopiero wtedy, gdy sprzeda kolejny dom - Danuta K. (pokrzywdzona)
Zażądała rozwiązania umowy i zwrotu środków. Marcin W. odpowiedział, że pieniądze odda po sprzedaży kolejnego domu. Kobieta zgłosiła sprawę organom ścigania. Ujawnione fakty potwierdziła dokumentacja urzędowa.
Transakcja Sylwii M. i ostrzeżenie od klientki
Sylwia M. również chciała kupić dom w Rąbieniu AB. Przekazała Marcinowi W. 30 tysięcy złotych zadatku i 20 tysięcy złotych zaliczki. Umowy nie podpisała. Z transakcji zrezygnowała po rozmowie z Danutą K. Transakcja została przerwana. Do zwrotu środków nie doszło.
Ostrzeżenie było skuteczne. Kolejna próba sprzedaży nieruchomości została udaremniona. Straty Sylwii M. wyniosły 50 tysięcy złotych.
Zarzuty prokuratury i przebieg śledztwa
Prokuratura Rejonowa w Zgierzu oskarżyła Marcina W. o wyłudzenie 270 tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie wiedział o zakazie budowy. Podczas przesłuchania złożył wyjaśnienia, w których wskazał, że dowiedział się o ograniczeniach od Danuty K.
Śledczy przedstawili akt oskarżenia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Oskarżonemu zarzuca się działanie z premedytacją. Wśród dowodów znajdują się:
- umowy przedwstępne i notarialne
- dowody wpłat
- korespondencja urzędowa
Sąd zdecyduje o odpowiedzialności Marcina W. za sprzedawanie nieruchomości wbrew przepisom. Pokrzywdzone kobiety domagają się zwrotu środków i ukarania oskarżonego.